2018-04-14

3 NIEDZIELA WIELKANOCNA.

Opowiadanie
Dlaczego krzyczymy?
Pewnego dnia nauczyciel zapytał swoich uczniów:
- Dlaczego ludzie krzyczą, gdy są zagniewani?
- Krzyczą, gdyż tracą cierpliwość – odpowiedział jeden z uczniów
- Ale dlaczego krzyczysz, gdy jakaś osoba stoi tuż przy tobie? – spytał ponownie nauczyciel
- Krzyczymy, bo chcemy, by druga osoba na pewno nas usłyszała – powiedział ktoś inny.
Nauczyciel spytał ponownie:
- A więc nie można rozmawiać normalnym głosem?
Padło wiele innych odpowiedzi, ale żadna nie przekonała nauczyciela. Wtedy powiedział:
- Wiecie, dlaczego krzyczymy na innych, kiedy jesteśmy zdenerwowani? Otóż, gdy dwie osoby gniewają się na siebie, ich serca bardzo się od siebie oddalają. Aby sobie z tym poradzić, trzeba krzyczeć, by móc się usłyszeć. Im bardziej ludzie są zagniewani, tym głośniej muszą krzyczeć, by móc się usłyszeć. A co się dzieje, gdy dwie osoby są zakochane? One nie krzyczą, mówią do siebie po cichutku. Dlaczego? Bo ich serca są bardzo blisko siebie. Odległość między nimi jest niewielka. Czasami są tak blisko siebie, że ich serca nawet nie mówią, ale szepczą. A gdy miłość jest jeszcze większa, niepotrzebny jest nawet szept, wystarcza patrzenie na siebie. Serca rozumieją się doskonale. Tak się dzieje, gdy dwie osoby się kochają.
Na koniec nauczyciel dodał:
- Gdy dyskutujecie, nie pozwólcie, by wasze serca oddalały się od siebie. Nie używajcie słów, które mogłyby to sprawić. Może się zdarzyć, że dystans między sercami będzie tak wielki, iż nie odnajdą do siebie powrotnej drogi.
Na wesoło.