Złota myśl tygodnia
Diabeł
goni za hałasem, Chrystus szuka ciszy (św.
Ambroży).
Opowiadanie
Dawanie
Ulicą szła mama z
dzieckiem trzymającym w dłoni ciastko. Mijali ubogą kobietę, która wyciągała
rękę do przechodniów. Obok niej siedział skulony, brudny chłopczyk, w nędznym i
za dużym ubraniu. Dziecko, nie puszczając ręki matki, zatrzymało się i z
zakłopotaniem przyglądało się chłopcu. Potem spojrzało na trzymane w ręce
ciastko i na matkę, jakby prosząc o pozwolenie. Matka lekkim ruchem głowy
wyraziła zgodę. Dziecko wyciągnęło rączkę do Cyganiątka i dało mu ciastko.
Potem szybko oddaliło się ze swoją matką.
Jeden z przechodniów,
który widział tę scenę, powiedział do kobiety:
- Teraz pewnie kupi pani
synowi inne ciastko, może większe?
- Nie – odpowiedziała
łagodnie kobieta
- Nie? Dlaczego?
- Ten, kto daje, musi
odmówić sobie
Ziarnko zboża ukryło się w spichlerzu. Nie chciało być
zasiane. Nie chciało umrzeć. Nie chciało się zmarnować. Chciało zachować własne
życie. Nie chciało zostać chlebem. Nie chciało być zaniesione na stół. Nie
chciało być poświęcone i podzielone. Nigdy nie chciało oddać życia. Nigdy też
nie dało radości. Pewnego dnia przyszedł rolnik. Razem ze śmieciami wyrzucił
również ziarnko zboża.